Niemal w miesiąc po poprzednim spotkaniu (http://mojalasztownia.pl/20141030/?p=11908), we wtorek 16 lutego br w Starej Rzeźni odbyła się trzecia już publiczna debata poświęcona sprawie ożywienia Łasztowni, w szczególności koncepcjom zagospodarowania dziś zabytkowych, poprzemysłowych terenów wyspy, mających stać się przyszłym „sercem miasta”, położonym między lewobrzeżnym i prawobrzeżnym Szczecinem. O zainteresowaniu tematem spotkania zorganizowanego z inicjatywy Stowarzyszenia Architektów Polskich w Szczecinie we współpracy z Urzędem Miasta, świadczyła licznie przybyła publiczność, wypełniająca obszerną salę kinową Iluzjon, a o jego wadze także obecność prezydenta i wiceprezydenta miasta oraz urzędników odpowiedzialnych za urbanistykę i architekturę miejską.
Witający przybyłych Jan Dębski, prezes Fundacji Moja Łasztownia podkreślił fakt, że to kolejne już spotkanie świadczy o rozwoju idei utworzenia na Łasztowni nowego centrum miasta. Marek Orłowski , reprezentujący Stowarzyszenie Architektów Polskich zapowiadając prezentację prac trzech zespołów, składających się z architektów i studentów architektury uczestniczących w ubiegłorocznym szczecińskim Westivalu w ramach warsztatów pod nazwą „Szczecin przyszłości – przyszłość Szczecina_ŁASZTOWNIA”, wyraził zadowolenie umacniania się tradycji aktywnego uczestnictwa młodych architektów w warsztatach służących wypracowywaniu odważnych miejskich koncepcji rozwojowych.
Piotr Krzystek, prezydent Szczecina o podjętym przez miasto projekcie : „Łasztownia, Nowe serce miasta” powiedział, że wpisuje on się w wieloletnią wizję rozwojową Szczecina – projekt „Floating Garden 2050”. Ponieważ port rezygnuje z części terenów uprzednio spełniających funkcję przeładunkowo-składowe, otwiera się nowa unikatowa przestrzeń pozwalająca na stworzenie przyszłego centrum miasta. Ten fragment miasta, położony w sąsiedztwie odbudowanego Podzamcza, wielu ważnych urzędów oraz placówek kulturalnych, z niedawno zbudowanymi pięknymi bulwarami oraz utworzonym również na Wyspie Grodzkiej portem jachtowym, po przemyślanym jego zagospodarowaniu może być dla Szczecina czymś takim jak Rynek Główny dla Krakowa czy Stary Rynek dla Poznania, a więc wielką wizytówką promocyjną miasta.
Prezydent Szczecina zapowiedział, że jeszcze w tym roku miasto zamierza ogłosić międzynarodowy konkurs architektoniczny na kompleksowe zagospodarowanie Łasztowni. Jego rozstrzygnięcie w przyszłym roku pozwoli na uchwalenie w roku 2018 miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, umożliwiającego miastu przygotowanie dopracowanej oferty dla przyszłych inwestorów. Trwają także zaawansowane już przygotowania do rozpoczęcia w 2018 roku wielkiej inwestycji drogowej na Łasztowni, połączonej z budową Mostu Kłodnego. Wkrótce miasto ma przejąć od Portu Rybackiego Gryf zabytkowe XIX-wieczne zabudowania po byłych zakładach mięsnych, co sprawi, że stanie się właścicielem większości nieruchomości w tym rejonie.
Prezentację trzech architektonicznych koncepcji zagospodarowania Łasztowni powstałych w trakcie ubiegłorocznych warsztatów poprzedziło wystąpienie architekt Angeliki Szerniewicz-Kwas z Biura Planowania Przestrzennego Miasta, obrazujące wieloletni rozwój idei centrum miasta na Łasztowni. Moderujący przebieg prezentacji i późniejszej dyskusji Jarosław Bodnar, główny architekt miasta na wstępie przypomniał, że prezentowane rozwiązania są rezultatem burzy mózgów, a nie jakimiś oficjalnymi pomysłami, nie zawsze są zgodne z aktualnym planem zagospodarowania przestrzennego, ale mają rozpocząć bardzo szeroką dyskusję na temat zagospodarowania terenu.
Autorzy trzech prezentowanych koncepcji, terenowi między Mostem Długim a północnym cyplem Łasztowni przypisywali wypełnianie funkcji kulturowo-rekreacyjnej, biurowej i mieszkalnej. We wszystkich opracowaniach widoczna była chęć ograniczenia ruchu samochodowego i oddalenia go od nadodrzańskich bulwarów. Stąd między innymi zgłoszony pomysł budowy, zamiast Mostu Kłodnego, kładki pieszo-rowerowej. Po zakończeniu prezentacji, w trakcie ożywionej dyskusji uczestnicy spotkania zgłosili sporo, często zresztą sprzecznych ze sobą, uwag i propozycji. Szczególnie krytycznie oceniono to, że w przedstawionych projektach uwaga zwrócona została przede wszystkim na usytuowanie i charakter proponowanej zabudowy oraz na proponowane lądowe rozwiązania komunikacyjne, a jakby zapomniano o znaczeniu i potrzebach tak ważnej w tym przypadku drogi wodnej, jaką stała się Zachodnia Odra po wejściu Polski do strefy Schengen i wobec zapowiedzianej modernizacji odrzańskiej drogi wodnej, powiązanej przecież z cała europejską siecią transportu wodnego. Tu między innymi, wobec występującego w Szczecinie zjawiska tzw. cofki, postulowano zwiększenie planowanego prześwitu pod Mostem Kłodnym. Sprzeczne opinie wyrażano także w sprawie proponowanej zabudowy terenu.
Ścierały się poglądy o budowie nowoczesnych wielkich budowli z utrzymywaniem zabytkowego charakteru dominujących budynków. Podobnie – zabudową całej strefy nadbrzeżnej, a pozostawieniem otwartym dużego terenu umożliwiającego organizowanie wielkich imprez plenerowych, z piękną ekspozycją na lewobrzeżny Szczecin oraz zabytkowe serce portowego miasta.
Zabierający głos na zakończenie spotkania Piotr Mync, wiceprezydent miasta zastrzegł się, że nie zamierza podsumowywać dopiero rozpoczynającej się dyskusji. Odnosząc się zarówno do entuzjastycznych jak i wyrażających głęboki sprzeciw głosów, stwierdził potrzebę jej kontynuowania. Zapowiedział także zorganizowanie jesienią kolejnego pleneru architektonicznego, następne spotkania i debaty poprzedzające ogłoszenie międzynarodowego konkursu architektonicznego na projekt zagospodarowania Łasztowni. Z przyjemnością odnotujmy również podziękowanie dla dyr. Laury Hołowacz za rozpoczęcie całego tematu i nadanie przyspieszenia sprawie ożywiania tego terenu.
Zygmunt Kowalski
Zdjęcia na stronie http://mojalasztownia.pl/20141030/?p=12355
Zdjęcia: Marek Hołowacz, Zygmunt Kowalski