Ustawa wiatrakowa. Komentarz Północnej Izby Gospodarczej z opinią prezes Laury Hołowacz

2025-04-06

– Nareszcie uwalniamy energetykę wiatrową od regulacji, które były restrykcyjne, niezrozumiałe i blokujące rozwój zielonej energii w Polsce. Dla województwa zachodniopomorskiego decyzja o przyjęciu ustawy zezwalającej na zmniejszenie odległości między zabudową, a farmami wiatrowymi jest dobra i oczekiwana, bo to właśnie nasz region ma w tym momencie największy potencjał na rozwijanie się w tym sektorze – mówi Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie. Prezes Mojsiuk dodaje jednak, że przed samorządowcami oraz Ministerstwem Klimatu i Środowiska też sporo pracy w zakresie edukacji społecznej.

„Nie możemy jednocześnie narzekać na koszty energii i nie robić nic, by zwiększyć naszą naturalną produktywność”

Paulina ​Hennig-Kloska, Minister Klimatu i Środowiska, poinformowała w piątek, że rząd w trybie obiegowym przyjął projekt ustawy wiatrakowej. Minimalna odległość wiatraków od zabudowań ma wynieść 500 metrów. Jest to decyzja oczekiwana przez przedsiębiorców. Jak mówi prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie Hanna Mojsiuk rozwój województwa zachodniopomorskiego jako „zielonego regionu” w dużej mierze zależny jest właśnie od rozwoju energetyki wiatrowej oraz sektora offshore.

– Ta decyzja była oczekiwana przez przedsiębiorców oraz wspierane przez nas Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej – mówi Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.

– Ustawa odległościowa uwolni wiele terenów i pozwoli na szersze inwestowanie w energetykę wiatrową w województwie zachodniopomorskim. Mamy wiele terenów, które mają absolutnie gigantyczny potencjał pod inwestycje wiatrowe, a dotychczas nie były wykorzystywane ze względu na właśnie restrykcyjne i już nie przystające do realiów zapisy ustawowe. Musimy inwestować w wiatr, w wodór, w energię ze słońca. Zasoby naturalne mogą sprawić, że import zagranicznej energii będzie mniejszy, a co za tym idzie nasze bezpieczeństwo energetyczne wyższe. Nie możemy jednocześnie narzekać na koszty energii i nie robić nic, by zwiększyć naszą naturalną produktywność. Działania Ministerstwa Klimatu i Środwiska w tym zakresie oceniamy pozytywnie, choć tempo przyjmowania tych przepisów mogło być szybsze, bo Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej i Północna Izba Gospodarcza od dawna przekonywali, że mamy potrzebę zmian ustawowych – dodaje Hanna Mojsiuk.

Prezes Hanna Mojsiuk przyznaje jednocześnie, że w temacie energii wiatrowej potrzebne są jeszcze kampanie społeczne i edukacyjne.

– Jeżeli w 2025 roku ludzie boją się, że wiatrak w okolicy może wywoływać raka czy powodować, że kury nie będą znosić jajek to my nie możemy się śmiać, tylko musimy edukować, tłumaczyć i rozwiewać wątpliwości. Przed Ministerstwem Klimatu i Środowiska więc jeszcze sporo pracy u podstaw. Myślę, że przedsiębiorcy i samorządowcy również do tej pracy się dołączą – mówi Hanna Mojsiuk.

Gospodarka potrzebuje stabilnego i zrównoważonego systemu energetycznego

W opinii ekspertów Północnej Izby Gospodarczej Ustawa Wiatrakowa jest kluczowym elementem w rozwoju energetyki wiatrowej w Polsce. Obecne ograniczenia, takie jak zasada 10H, skutecznie blokują realizację lądowych projektów.

– Im mocniej rozwija się sektor offshore wind oraz offshore na morzu, tym większy potencjał inwestycyjny, którego beneficjentem są firmy z regionu. To my będziemy wspierać gigantów w budowaniu ich obecności na naszym rynku, to bodziec dla firm transportowych, budowlanych, ogólnie dla rynku pracy. Jesteśmy gotowi na to, by w regionie rozwijać sektor offshore, ale rozwiązania prawne muszą iść w parze z oczekiwaniami przedsiębiorców. Tutaj widzimy obrany dobry kierunek. Zielona energia jest przyszłością, a my musimy szukać rozwiązań bezpiecznych energetycznie, ekologicznych i dających nam niezależność – dodaje prezes grupy CSL Laury Hołowacz.