Północna Izba Gospodarcza w Szczecinie przygotowała komunikat prasowy na temat rozwoju i perspektyw sektora e-commerce w trudnym czasie – w grudniu. Przemysław Hołowacz, dyrektor ds. rozwoju Grupy CSL zabrał głos w mediach ogólnopolskich.
Dla sektora TSL tegoroczne święta są czasem dość specyficznym. Nadal jest gigantyczne zapotrzebowanie na kierowców, a jednocześnie eksperci branży przyznają, że widoczne jest pewne delikatne spowolnienie tempa rozwoju. – E-commerce rozwija się i z tej drogi wzrostu nic nie jest w stanie tego sektora zrzucić, ale to tempo na pewno jest mniejsze niż w czasie pandemii. Po pierwsze dlatego, że mamy alternatywę w postaci otwartych sklepów stacjonarnych, a po drugie inflacja wciąż jest na bardzo wysokim poziomie i często rezygnujemy z zakupów z powodu oszczędności – mówi Przemysław Hołowacz, dyrektor ds. rozwoju Grupy CSL. – Ruch w portach pokazuje, że mamy mniej transportów z kontenerami. W tym sezonie na święta przedsiębiorcy więc bardziej zajmują się „czyszczeniem magazynów” niż inwestowaniem w nowy towar – dodaje ekspert.
Co nie oznacza, że problemów nie ma. – Oczywiście kierowcy są bardzo poszukiwani i to od sprawności organizacyjnej firm zajmujących się dostawami zależy czy prezenty dotrą na święta na czas. Sektor TSL boryka się z poważnymi brakami kadrowymi, to spadek jeszcze po pandemii, gdzie Polska utraciła wielu kierowców z Ukrainy, a jednocześnie tych braków nie udało się zrekompensować kierowcami z Polski. W wielu firmach nawet na dwa tygodnie przed świętami trwały intensywne rekrutacje np. kurierów czy po prostu kierowców gotowych do pracy sezonowej w grudniu – dodaje Przemysław Hołowacz.
– W ostatnim kwartale roku 2022 odnotowaliśmy spadek przeładunków kontenerów. To nimi zwykle przypływały do Polski towary z Azji sprzedawane przez sklepy internetowe. Zaryzykowałbym więc tezę, że wiele sklepów w tym roku postawiło na pozbywanie się zaległych towarów, a nie inwestycje w nowe produkty – mówi Przemysław Hołowacz.
PUBLIKACJE MEDIALNE: