Przeładunek zbóż i węgla napędza ruch w polskich portach. Druga połowa roku może być jeszcze lepsza niż pierwsza

2023-08-02

– Inwestycje w terminal kontenerowy i tunel w Świnoujściu jeszcze mocniej wzmacniają potencjał gospodarczy Pomorza Zachodniego. Eksperci sektora morskiego zrzeszeni w Północnej Izbie Gospodarczej w Szczecinie spodziewają się w drugiej połowie roku kolejnych wzrostów przeładunków.

Wyniki opublikowane przez Zarząd Morskich Portów Szczecin Świnoujście za pierwsze półrocze roku 2023 pozwalają na optymizm. Wzrostów jest dużo, a spadków relatywnie mało. To dobra tendencja, w dość niepewnych gospodarczo czasach.

Eksperci sektora TSL przyznają, że w portach dzieje się wiele, ale jest to bardziej kwestia trwającej wojny w Ukrainie i faktu, że porty w Polsce, często traktowane są jako „porty zastępcze” dla Ukrainy. Gdyby nie to, sytuacja nie byłaby tak optymistyczna. Na jesień jednak eksperci spodziewają się odbicia sektora e-commerce.

– Wojna przebudowała łańcuch logistyczny w przypadku wielu surowców np. w przypadku węgla. Widzimy w pewnych sektorach wstrzymanie, jest to efekt między innymi osłabienia kondycji sektora e-commerce. Na pewno obecny wzrost w portach jest spowodowany towarami ukraińskimi. Czy przez ten wzrost, przez węgiel i zboże, brakuje miejsca dla innych towarów? Nie powiedziałbym, ale na pewno widzimy, że magazyny w portach są zapełnione. Spadek produkcji powoduje zaleganie towaru w magazynach – mówi Przemysław Hołowacz, dyrektor ds. rozwoju Grupy CSL. – Jeżeli dla towaru brakuje miejsca w portach w Polsce, to przedsiębiorcy najczęściej kierują się w stronę Niemiec czy Holandii, ale to wciąż nie są sytuacje masowe – przyznaje ekspert sektora TSL.

Jakie będzie więc drugie półrocze dla logistyki w Polsce i na Pomorzu Zachodnim?

– Produkty ukraińskie będą nadal przeładowywane w polskich portach. Nie będzie tutaj wzrostu, ale nie będzie też spadków, tempo przeładunków zostanie więc utrzymane – mówi Przemysław Hołowacz.

 – Liczę, że towary nie związane z wojną, które spowolniły ze względu na inflację, wreszcie ruszą. Pandemia dała dynamikę sektorowi e-commerce, a teraz widzimy spowolnienie, odbicie jest konieczne i bardzo potrzebne, zarówno logistyce jak i fabrykom i producentom. Spodziewam się, że jesień będzie już lepsza w tym zakresie. Mamy takie sygnały od klientów. Druga połowa roku może być jeszcze lepsza niż pierwsza – dodaje Przemysław Hołowacz.