Ma kosztować ponad 350 milionów złotych i połączyć centrum miasta z Łasztownią. Może być nową komunikacyjną dominantą w mieście, a jednocześnie pierwszą nową przeprawą od dekad w Szczecinie. – Ta wiadomość nas cieszy, bo miasto od lat czeka na Most Kłodny. Kiedy otwiera się okienko inwestycyjne i jest szansa na dofinansowanie zewnętrzne, to miasto powinno z tego natychmiast skorzystać – mówi Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.
Replonizacja w praktyce. Szczecińskie firmy chcą budować Most Kłodny
Zmiana układu drogowego w Szczecinie, łatwiejszy dojazd do portu, szansa na rewitalizację terenu starej miejskiej rzeźni i Łasztownia jako bardziej otwarte i skomunikowane serce miasta. Przedsiębiorcy widzą tylko zalety tej inwestycji.
– To wielka inwestycja na którą szczecinianie czekają od lat, bo już dekada mija od momentu, gdy miasto zaplanowało powstanie tej przeprawy. W tym przypadku okazuje się, że cierpliwość popłaca. To inwestycja za kilkaset milionów złotych, która zmieni potencjał komunikacyjny szczecińskiego portu – mówi Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.
„Klejnot w koronie” – Łasztownia potrzebuje nie tylko Mostu Kłodnego
Dyskusja o Moście Kłodnym powinna jednocześnie otwierać dyskusję na temat tego, czy miastu uda się przejąć w zarządzanie terenu kompleksu dawnej rzeźni miejskiej od spółki Gryf Nieruchomości. W opinii przedsiębiorców, czas by zająć się tym tematem komplementarnie.
– Jest to nasza duma, nasz skarb i architektoniczny klejnot w koronie. Od lat ten teren popada w degradację i nie ma już zbyt wiele czasu, by zająć się tymi budynkami. To nie mogą być magazyny, to powinna być żywa tkanka miejska. Wiem, że Gmina Miasto Szczecin ma chęć na przejęcie tych terenów i ich rewitalizację, ale spotyka opór, który trudny jest do zrozumienia. Być może jedna z najcenniejszych tkanek w mieście niszczeje i poddawana jest stopniowej degradacji- mówi Laura Hołowacz, prezes zarządu Grupy CSL, inicjatorka rewitalizacji Starej Rzeźni w Szczecinie.
Idea Mostu Kłodnego jest komplementowana przez prezes Laurę Hołowacz.
– Jeżeli dbamy o poprawę atrakcyjności Łasztowni, a to jest ewidentne, czego dowodem jest choćby zainteresowanie turystów, to musimy także zadbać o jej skomunikowanie – dodaje Laura Hołowacz.