Powrócił boom w żegludze kontenerowej, przewoźnicy liczą na zyski

2020-08-28

Od połowy lipca do połowy sierpnia do pracy powróciło 90 zakotwiczonych wcześniej kontenerowców, o łącznej zdolności przewozowej 600 tys. TEU. To był pierwszy w tym roku okres, kiedy bezczynna flota kontenerowców – licząc także rynek ich czarteru – nie przekraczała łącznej pojemności 1 mln TEU.

Ponieważ przewoźnicy nadal przywracają wygaszone wcześniej stałe rejsy i dodają dodatkowe statki do ich obsługi, świadczy to o ożywieniu w światowej wymianie towarowej, zarówno która się dokonała, jak i tej prognozowanej.

Dane te przedstawia brytyjska firma analityczna Alphaliner. Z jej najnowszego badania wynika, że według stanu na 17 sierpnia zacumowanych było 223 kontenerowców, o łącznej zdolności 969 tys. TEU, co stanowi 4,1 proc. globalnej zdolności całej floty. Co więcej, jak podkreśla Alphaliner, nie wszystkie te statki są rzeczywiście pozbawione pracy, bowiem 11 z nich (każdy o pojemności 12.500 TEU) stoi w stoczniach, gdzie instalowane są płuczki (skrubbery), zmniejszające zawartość siarki w oleju napędowym.

Raport tej samej firmy konsultingowej z 20 lipca zanotował 313 statków zakotwiczonych, o pojemności 1,56 mln TEU, co stanowiło 6,6 proc. światowej floty, a raport z końca maja, czyli w szczycie pandemii – 551 kontenerowców o pojemności 2,72 mln TEU, tj. 11,6 proc. światowej floty. „W ostatnim miesiącu flota nieaktywnych kontenerowców spadła poniżej 1 mln TEU, ponieważ przewoźnicy wznowili kilka zawieszonych połączeń na trasach z Dalekiego Wschodu do Ameryki Północnej oraz z Dalekiego Wschodu do Europy. Linie żeglugowe uruchomiły też dodatkowe pętle w sezonie letnim” – skomentował Alphaliner.

Więcej informacji na stronie intermodalnews.pl.