Zapytaliśmy Architekta Miasta Jarosława Bondara jak ocenia koncepcje rozwoju Łasztowni przygotowane przez architektów z całego świata.
Międzynarodowy Konkurs Architektoniczny na zagospodarowanie Łasztowni to jedna z najciekawszych koncepcji na poznanie opinii specjalistów na temat tego jak powinna rozwijać się ta część Szczecina. Łasztownia to niezwykły potencjał, który został odkryty przez mieszkańców całkiem niedawno. Dzięki pionierskiemu działaniu firmy CSL Internationale Spedition i Prezes Laury Hołowacz udało się powołać do życia Starą Rzeźnię. Kolejne firmy zaczęły rewitalizować budynki dawnej zabudowy. Powstała droga, bulwary, przestrzeń rekreacyjna, niebawem na stałe świecić będą dźwigozaury. Miasto ma jednak szersze plany rozwoju tej przestrzeni i pomysły architektów z całego świata na pewno są ciekawym spojrzeniem na przyszłość, choć według niektórych koncepcje są zbyt futurystyczne: – Trudno jednym spojrzeniem objąć taki obszar. Ścieranie się wizji dotyczyło budowy miasta w przyszłości, tego na jakich zasadach miasto powinno być budowane i jaka skala inwestycji będzie konieczna. Mniej mówimy o pewnych szczegółach estetycznych, a więcej o rozwiązaniach urbanistycznych i funkcjonalnych – mówi Jarosław Bondar, architekt miasta. – Różnorodność prac była ogromna. Jeżeli szukać zbioru rozwiązań podobnych to musielibyśmy podzielić cały konkurs na kilka części: była grupa prac, która proponowała daleko idące przekształcenie linii brzegowych, kształtów wysp czy nabrzeży. To była grupa prac, która zasypywała kanały, ale jednocześnie generowała nowe przestrzenie do inwestycji. Te projekty, ze względu na wysokie nakłady inwestycyjne potrzebne do realizacji wizji proponowały szeroką przestrzeń do zagospodarowania komercyjnego tych terenów. Druga grupa prac podejmowała temat Łasztowni pod kątem promocji marki miasta Szczecin Floating Graden nawiązując do miasta-ogrodu, pewnej idei, która przed wiekami budowała futurystyczne miasta pełne zieleni. Ona odgrywa istotną rolę w połączeniu z zabudową, często parki czy przestrzenie rekreacyjne były dominantą – dodaje nasz rozmówca. Pojawiły się także rozmaite rozwiązania komunikacyjne – Jarosław Bondar zwraca uwagę, że często projekty nie honorowały transportu publicznego, zbiorowego czy indywidualnego. Stąd kontrowersyjne pomysły na przykład zakładające… likwidację Trasy Zamkowej.
Konkurs pokazał jak wielki potencjał tkwi w „drugiej stronie Odry”. O czym mowa? O tym, że właściwie każda koncepcja pokazywała indywidualną i różnorodną wizję tej przestrzeni. Jedni twórcy widza tam oazę zieleni, inni woleliby postawić na przemysł. Postindustrialny charakter ze względu na kwestie własnościowe musi zostać zachowany. Co więcej jest on również dużym atutem w szerszym rewitalizowaniu tej przestrzeni: – Temat zabudowy pokazuje różnorodność pomysłów, a także różnorodność poglądów komisji konkursowej w sprawie budowania przestrzeni miejskiej. Pierwsza nagroda prezentuje mało intensywny sposób zabudowy obszaru Łasztowni. Ma ona charakter kwartałowy w obszarze bezpośrednio Starej Rzeźni jest zabudowa otwierająca na akwen wodny. Wyspa Grodzka zachowuje obecny charakter z naciskiem na tereny zielone. Druga nagroda również jest hołdem dla terenów zielonych jako czynnika przyciągającego mieszkańców, a co za tym idzie inwestycje – mówi Jarosław Bondar, architekt miasta. – Na dzień dzisiejszy proces inwestowania na Łasztowni uzależniony jest od Planu Zagospodarowania Przestrzennego. Plan ma swoją historię i ona dotyczy działań w przestrzeni Kępy Parnickiej w 2007 roku, kiedy zakładano, że w tym obszarze będą raczej mieć miejsce inwestycje przemysłowe i gospodarcze. To są założenia dość trudne w realizacji, zakładają udział jednego dużego inwestora. Będziemy starali się by konkurs był sposobem na redefiniowanie tego pomysłu. Pewnym ograniczeniem są zamierzenia dotyczące komunalizacji Starej Rzeźni, to obszar, który częściowo jest pod władaniem Portu Rybackiego Gryf, odnosimy wrażenie, że ten proces przekazywania części Skarbu Państwa dla Gminy Miasto Szczecin został wstrzymany, nie wiemy jaki będzie los tego terenu i czy pozostanie on we władaniu Skarbu Państwa, jeżeli jak to jaki charakter będą mieć te inwestycje – mówi Jarosław Bondar.
Jeżeli jesteście ciekawi jakie wizje Łasztowni zaprezentowali architekci z całego świata – wystawa nadal jest dostępna. Można oglądać ją do 13 listopada w Cielętniku obok Starej Rzeźni do 13 listopada. Wyjątek stanowić będzie 1 i 11 listopada. Przy okazji serdecznie zapraszamy na wizytę do Starej Rzeźni.