Firma CSL Internationale Spedition może pochwalić się nie tylko doświadczoną kadrą, ale i ludźmi młodymi, zdolnymi i pełnymi energii i entuzjazmu. Młodzi chętnie przychodzą pracować do naszej firmy. Mowa zarówno o studentach Akademii Morskiej i Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego jak i o ludziach z innych miast, którzy wiążą swoją przyszłość z branżą TSL. – Siłą naszej firmy jest zaufanie oraz wsparcie – ufamy młodym ludziom i wspieramy ich drogę do wiedzy, mając świadomość, że będą oni w pełni zaangażowani w rozwój naszej firmy – mówi Prezes Laura Hołowacz. Poznajcie kolejną pracownicę CSL – Dominikę Gołębiowską.
Najpierw przygotowywała faktury, a potem przeszła na kolejne stanowisko i zaczęła funkcjonowanie w dziale spedycji lądowej – w CSL Internationale Spedition od dwóch lat, trafiła tu po powrocie do Polski z zagranicy i jak mówi trudno wymarzyć sobie lepsze miejsce do pracy i rozwoju. Dominika Gołębiowska w naszej firmie rozwija się i robi coraz większe postępy w pracy. Jak mówi praca w spedycji wymaga dużych umiejętności interpersonalnych, trzeba lubić pracować z ludźmi i nawiązywać z nimi kontakty. Atmosferę pracy w CSL ocenia bardzo pozytywnie podobnie jak relacje z klientami i podwykonawcami: – W dziale spedycji lądowej jesteśmy podzieleni na grupy, zwykle obsługujemy dwa surowce; celulozę i aluminium, ja jestem w grupie zajmującej się aluminium. Praca wymagała ode mnie nauki, choćby tego jak zabezpieczyć ładunek przed drogą, mowa o pasach, ale i o ułożeniu towaru, który jest przewożony np. w sztabkach czy w innej strukturze. Weryfikujemy przewoźników, zbieramy o nim opinię jak jest nowy. Poszerzamy grupę podwykonawców, ponieważ rynek się zmienia, a CSL realizuje coraz więcej zleceń. Nie zmienia to faktu, że stawiamy na dobrą atmosferę współpracy, powiedziałabym wręcz na rodzinną i chodzi zarówno o relacje w firmie jak i o relacje z klientami – mówi Dominika Gołębiowska.
– Praca w spedycji jest trudna, ale jednocześnie bardzo ekscytująca i zaskakująca. Każdy dzień jest inny i nigdy nie wiemy co nas czeka na następny dzień, nie wiemy czego klient będzie wymagał. Zdarzały się sytuacje, że dzwoniło jednocześnie kilka telefonów, przygotowywałam zlecenia, spisywałam oczekiwania klienta i sprawy do załatwienia. Tempo jest duże, ale jednocześnie mogę powiedzieć, że nigdy się nie nudzę, a praca wymaga ciągłego szkolenia i edukowania się. Praca to jest niezwykły czas, dużo działań i nawet nie zauważam, kiedy na zegarze jest godzina 16.00. Cenię sobie pracę z drugim człowiekiem i cenię sobie wsparcie jakie dają mi koledzy w pracy, wiele się od nich uczę i nie jest tak, że jestem zostawiona sama sobie – mówi Dominika Gołębiowska. Jaki jest sposób Dominiki na dobre relacje z klientami i wykonawcami? Przede wszystkim profesjonalne podejście, duża uwaga, ale także humor i uśmiech, bo bez tego trudno o nawiązywanie bliższych relacji biznesowych: – Nie mamy reguły jak rozmawiać z klientem, nie uczymy się na pamięć, to kwestia wyczucia klienta, ale i kultury osobistej. Czasami udaje nam się pośmiać z klientem, innym razem musimy być poważni. Powiedziałabym, że praca w spedycji bywa pracą psychologa, bo musimy zrozumieć klienta, jego potrzeby, czasami skargi, czasami wymagania. Inna strona tej pracy to dyplomacja, bo w relacjach z klientami nie można pozwalać sobie na zbyt wiele, żeby zostać dobrze zrozumianym – dodaje Dominika Gołębiowska.
Nasza pracownica przez kilka lat mieszkała w Wielkiej Brytanii, ale chciała wrócić do Polski. Do CSL przyszła licząc na to, że uda jej się znaleźć bezpieczną, zawodową przystań. Jak mówi zaskoczyło ją tempo działania. – Przyszłam na rozmowę kwalifikacyjną we wtorek, a w środę wiedziałam, że mam pracę. To było fantastyczne, bo pomogło mi podjąć decyzje o powrocie do Polski – mówi Dominika. Powrotu nie żałuje i jak mówi poleca wszystkim młodym ludziom pracę w CSL Internationale Spedition i zdobywanie doświadczenia w spedycji zarówno morskiej jak i lądowej.